|
| Amelia |
| Tytułowa bohaterka - Amélie Poulain (Audrey Tautou), to wrażliwa i nieśmiała kobieta. Pomaga ludziom, jest jak dobry duszek niosący pomoc - karze właściciela sklepu za upokarzanie swojego pomocnika, przywraca nieszczęśliwemu ojcu sens życia itd., poznaje również nieśmiałego Nino Quincampoix (Mathieu Kassovitz), w którym się zakochuje. Przyjdzie jednak moment, gdzie będzie musiała pomóc sobie... | | tytuł oryginalny | Le Fabuleux destin d'Amelie Poulain | | reżyseria | Jean-Pierre Jeunet | | aktorzy | Audrey Tautou, Mathieu Kassovitz, Rufus Rufus, Yolande Moreau, Artus de Penguern, Urbain Cancelier, Maurice Benichou, Dominique Pinon, Claude Perron, Michel Robin | | gatunek | komedia | | czas trwania | 120 minut | | kraj / rok | Francja, Niemcy / 2001 |
| polska strona WWW | http://www.gutekfilm.com.pl/amelia/ | | oryginalna strona WWW | http://www.amelie-lefilm.com/ | zobacz komentarze / dodaj komentarz [20]  |
|
| K O M E N T A R Z E |
| [1] kafciok odpowiada na informację główną |
2003-02-20 11:33:13 |
Aż trudno uwierzyć, ale Jean - Pierre Jeunet reżyserował "Obcego 4 -przebudzenie"! Hyh, cóż za okrutna zmiana klimatu ;) "Amelię" widziałem trzy razy, w tym dwa w kinie i muszę - a nawet chcę - przyznać, że film ten jest godny polecenia, bo niesie w sobie dużo optymizmu, lekkości, świeżości, dobrego i nietypowego humoru. No i zjawiskowa uroda tytułowej bohaterki - creme de la creme (aczkolwiek w "Bóg jest wielki, a ja malutka" prezentowała się tak sobie :P). No, reasumując - polecam :)
|
| odpowiedz na ten komentarz |
|
|
| [2] cuisinier odpowiada na komentarz nr. 1 |
2003-02-22 02:27:57 |
hyhyyhyy! na temat "amelii" nasłuchałem sie wiele, wiele tez bylo rozbieżności jednak wiekszość wyrazila sie pozytywnie miedzy innymi Ty kafcioczku... tyle razy o tym słyszałem ze juz zapomniałem... ze ten film wieje grozą, ukazuje ludzką niedole na tym padole, momentami nawet mialem wrazenie ze rezyser lub scenarzysta pomieszal dwa filmy.... kiedy to mama od Amelki udajac dzwonnika z Notre Dame rzuca sie z kilkunastu metrów na bruk... i znów grawitacja sprowadzila aktorów jak i widzów na Ziemie...:)
|
| odpowiedz na ten komentarz |
|
|
|
|
| [4] kafciok odpowiada na komentarz nr. 3 |
2003-02-26 12:07:23 |
Cóż za ignorant! Mama Amelii nie rzucila się z wieży - spadla na nią turystka, która chciała popełnić samobójstwo :P Aczkolwiek efekt był ten sam ;)
|
| odpowiedz na ten komentarz |
|
|
|
|
|
|
|
|
